Komentarze: 5
która jest godzina będziecie mieli wyświetlone przy notce. nie wiem kiedy skończę pisać, więc jej tutaj nie podam. właśnie wykasowałem półgodzinne wynaturzenia. zostały dwa pierwsze zdania. nie mogę zasnąć. w ciszy tak wielkiej, że słyszę kołatanie serca, przewracam się bezradnie z boku na bok. w głowie kłębowisko myśli. wkładam głowę między dwie poduszki. poruszam całym ciałem, żeby znaleźć trochę chłodnego miejsca w pościeli. znajduję. sen nie przychodzi.
wstaję. po omacku szukam zapalniczki. zapalam świeczkę na biurku. siadam i biorę pióro do ręki. kreślę kilka wersów po czym wyrywam kartkę i rzucam ją w kąt. podnoszę niedokończoną książkę. odkładam ją zanim jeszcze znalazłem miejsce gdzie skończyłem czytać. wreszcie włączam komputer. kolejny raz dzisiejszej nocy otwieram "moje dokumenty". liczba obiektów 84. no i co z tego?
wchodzę do netu. blogi i ta notka. notka powstająca z bezsenności. notka mająca mnie uśpić. na razie słabo działa.
za oknem powoli robi się szaro. ptaki pewnie śpiewają, ale jest za zimno, żebym otworzył okno, a szum twardego dysku zagłusza delikatne dźwięki.
sięgam po stary śpiewnik i gitarę. nie uderzam w struny. śpiewam tylko w myślach
Życie to nie teatr, mówisz ciągle opowiadasz;
Maski coraz inne, coraz mylne sie zakłada;
Wszystko to zabawa, wszystko to jest jedna gra
Przy otwartych i zamkniętych drzwiach.
To jest gra!
Życie to nie teatr, ja ci na to odpowiadam;
Życie to nie tylko kolorowa maskarada;
Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest;
Wszystko przy nim blednie, blednie nawet sama śmierć!
Ty i ja - teatry to są dwa.
Ty i ja!
"reszta jest milczeniem"