Najnowsze wpisy, strona 13


lis 01 2004 cieszmy się...
Komentarze: 9

pod tym nieco przewrotnym tytułem notki kryje się nastepująca refleksja. cieszmy się, bo żyjemy, bo to nie nam niosą zapaloną lampkę, bo to jeszcze nie my leżymy pod kawałkiem lastryka, bo to jeszcze nie nam więdną chryzantemy(złociste?).

"Wszyscy święci balują w niebie,/Złoty sypie się kurz(...)" jak śpiewa pewna atrakcyjna grupa rockowa. nie psujmy świętym zabawy swoimi żalami i przemyśleniami nad przemijaniem. cieszmy się, bo nikt nie chce żeby z jego powodu cierpiała osoba najbliższa. nie cieszymy się wtedy dla siebie, cieszymy się dla nich. a swoją drogą to chyba jutro są zaduszki i to jutro pali się światło dla bliskich, ale mniejsza z tym.

co napisawszy wziąłem plecak ze zniczami, dokumenty i kluczyki od samochodu i pojechałem zapalać latarenki na grobach. a trochę ich jest.

navigator : :
paź 24 2004 szybka notka...
Komentarze: 9

szybka notka bo na minutach wyjeżdzam. jestem obecnie: zabiegany, zapracowany, zajęty i niemal nieosiągalny(przesadzam). nadal mieszkam w akademiku, chociaż pioruńsko mi podnieśli jego ceny. studencka stołówka odeszła jednak do przeszłości. ktoś z władz univerka doszedł do wniosku, że po co studenci mają jeść? niech się żywią wiedzą skubańcy! i się żywimy. osobiście okładki książek zacząłem obskubywać w połowie 1 tygodnia w 2 gryzłem kartki i zacząłem sobie sam intensywnie gotować. i teraz mogę z całą odpowiedzialnością stwierdzić jedno. wiedza ma smak farby drukarskiej i celulozy, a i tak jest lepsza niż większość moich kucharskich popisów.

a tak na marginesie, to oczarowany kolorystyką porośniętych lasami wzgórz wyciągłem swojego starego Zenita z szuflady. ciężkie to to i zupełnie nie podobne do dzisiejszych cyfrowych plastików, ale jakoś zrobienie zdjęcia z samodzielnie ustawianą przesłoną, czasami naświetlania itp. daje mi większą frajdę niż wciskanie ciągle jednego małego guziczka i oglądanie setek zdjęć w nadzieji, że któreś nada się do czegoś. może kiedyś coś skrobnę o kolorystyce brzóz jesiennych.

trzymajcie się ciepło, bo podobno grypa panuje. a ja pomykam do pakowania prowiantu na drogę, a o 15 mam wyjść z domu

navigator : :
paź 02 2004 let's rock!!
Komentarze: 20

stało się. jeden głęboki oddech i jazda. znów studia, akademik i papu w stołówce. autor idzie pakować teraz garnki, talerze i słoiki z marmeladą. a w międzyczasie włącza swoje ulubione Iron Maiden. let's rock!!!

kondolencje można składać poniżej.

navigator : :
wrz 19 2004 przykro mi...
Komentarze: 19

mających nadzieję, że mnie trafił szlag uspokajam, że nadal będę wam uprzykrzał życie. wiersz, który zamieściłem poniżej jest jednak wierszem pośmiertnym. niestety nie moim(cierpliwości:)). niejaki Leśmian go napisał, a ja tylko pozwoliłem sobie na zacytowanie. a dlaczego ten, bo gdzieś go usłyszałem i jakoś do mnie zagadał. na pytanie o nawrócenia odpowiadam, że nadal jestem jaki byłem, czyli sam nie wiem jaki.

prace polowe minęły bez większej niespodzianki. z ciekawszych rzeczy to mogę wymienić przecięcie myszy szpadlem. biedna miała pecha. swoją drogą nieco czarnym humorem zapachniało, jak dwie mysie połówki zaczęły uciekać w dwie różne strony. <autor zaznacza, że przecięcie myszy odbyło się przypadkiem, normalnie stara się tego unikać>

a na EKG nie pójdę, bo jak we mnie doktory zaczną grzebać, to jeszcze coś znajdą. a tak samo powinno wszystko wrócić do normy:) no co? wiem co mówię.

navigator : :
wrz 18 2004 [Boże, pełen w niebie chwały]
Komentarze: 3

Boże, pełen w niebie chwały,

A na krzyżu - pomarniały -

Gdzieś się skrywał i gdzies bywał,

Żem Cię nigdy nie widywał?

 

Wiem, że w moich klęsk czeluści

Moc mnie Twoja nie opuści!

Czyli razem trwamy dzielnie,

Czy też każdy z nas oddzielnie.

 

Mów, co czynisz w tej godzinie,

Kiedy dusza moja ginie?

Czy łzę ronisz potajemną,

Czy też giniesz razem ze mną?

[pośm.]

navigator : :