Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
28 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
07 |
08 |
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16
|
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
03 |
Archiwum 16 marca 2005
własnie wyszedłem z zajęć( w zasadzie pierwotnie miał być to wykład) z historii prasy.
pierwsze kroki do automatu z kawą(gul gul gul gul) widzę!! przykro mi, ale mogę zrozumieć nudny wykład.
natomiast za cholerę nie rozumiem jak można przychodzić na wykład który się prowadzi i być kompletnie nieprzygotowanym!!
owszem jestem przyzwyczajony do tego, że prowadzący wspomaga się notatkami. ja sam tak robiłem jak prowadziłem zajęcia,
ale żeby przez 1,5 godziny czytać ciągle z kartki i to w dodatku też z trudem?! ehhh szkoda słów...
jutro jest chyba dzień świętego patryka. wspomnienia powracają. heh... zrobiłem sobie przegląd przez te swoje byłe,
o których coś pewnego wiem i oto wyniki:
jedna ciągle szuka swojego jedynego i podobno właśnie znalazła(ta mnie sama rzuciła, przebolałem i zyskałem znajomą z którą ciąglę sie kłócę na uczelni:)),
druga niedawno się z kimś związała i z tego co mi wiadomo jest bardzo szczęśliwa(tą ja rzuciłem - swoją drogą czasem żałuję - przepraszam Aga),
a trzecia zwariowała(a ta stwierdziła, że ją zdradzam i zamieszkała u swojego byłego). średnia wychodzi bardziej in plus niż in minus czyli mogę
stwierdzić, że nie jest tak źle.
czemu moje notki i komentarze wskakują z godzinnym przyspieszeniem przyznam,
że nie wiem: pomijając moją starą teoryjkę o czasoprzestrzeni naprawdę nie mam pojecia.
no chyba, że nie istnieję naprawdę a jestem jedynie wirusem grasującym w sieci i rozkochującym
w sobie bogate i niewinne dziewczęta, by potem na ich łzach się żywić. o paskudny ja paskudny oj niedobry niedobry.
o a ja na Constantine sobie do kina pójdę a co!!
pisał Navigator,
ostatni ocalały członek Nostromo