gru 15 2004

zapiski z martwego pokoju, czyli w dzieciństwa...


Komentarze: 8

chciałbym powiedzieć coś optymistycznego. od 4 dni nie przespałem ani jednej godziny. kładę sie spać i leżę. w pewnej chwili zaczynają pojawiać się wspomnienia. od kilku dni pamiętam dokładnie całe swoje wczesne dzieciństwo. pamiętam, że małym szkrabem będąc bawiłem się zieloną, nadmuchiwaną piłką plażową. pamiętam, że wpadła mi w ognisko. wyraźnie słyszę syk uciekającego z niej powietrza. i czuję smak swoich łez. tak, płakałem za piłką.

pamiętam jak pobiłem się ze starszym kolegą i w wyniku tego miałem rozbity łeb. kilkaset metrów zataczałem się wtedy do domu krwawiąc dość obficie po okolicznych chodnikach, trawnikach a nawet samochodach. kolega niestety uciekł. pamiętam jak zakładano mi szwy. ból i strach przed igłą. brak znieczulenia. za odwagę dostałem od rodziców czekoladę. niewiele ktoś powie. jak dla kogo niewiele. to wszystko są dzisiaj rzeczy banalne, ale dla kilkuletniego dziecka to było coś.

mógłbym opisać bardzo wiele takich wydarzeń. czemu? może na skutek bezsenności, a może to bezsenność jest nimi wywoływana? a może to całe życie właśnie mi przelatuje przed oczami? ta ostatnia wersja byłaby dziwna, bo jakoś nie zauważyłem, jakobym umierał. co prawda łeb boli mnie cholernie i temperatura utrzymuje sie na dość wysokim poziomie, ale w moim wieku to widać normalne.

wbrew oczekiwaniom nie zasnąłem nad klawiaturą. jednak ciągu dalszego dzisiaj nie będzie. wypiję sobie teraz szklankę ciepłego mleka i spróbuję zamknąć te przeklęte oczy. dobranoc

navigator : :
15 grudnia 2004, 17:46
Też w dzieciństwie miałam rozwaloną głowę i o dziwo nie płakałam jak mi zakładali szwy a jak je zdejmowali(choć to nic nie bolało w przeciwieństwie do zszywania)...kolorowych snów :)
15 grudnia 2004, 15:31
Jak dla mnie to dzień dobry. Ale wiesz, efekt dejaviou byłby tutaj bardzo ciekawy. Ale może poprostu masz dobrą pamięć i chcąc zająć ten czas czymś pożytecznym wspominasz sobie swoje życie. Historia... Kto jej nie zna [a zwłaszcza historii swojego żcyia] jest skazany na jej powtórne przeżycie.
15 grudnia 2004, 12:30
Uuuu... bezsenność? Ciężka sprawa. Ja mam tylko problemy z zasypianiem, a już wyglądam jak zombie ;) Słyszałam gdzieś, że na takie dolegliwości pomaga magnez - spróbuj:)
second-chance
15 grudnia 2004, 10:10
mam nadzieje ze sobie pospisz, ja mam niestety podobnie:( Czuje sie tak jakbym nie spala od wiekow....ech Pozdrawiam :*
15 grudnia 2004, 09:38
zacznij się uczyć... zasniesz od razu... gwarantowane :)
m_t_z
15 grudnia 2004, 09:38
hm.dzien dobry:)i jak sie spalo?
15 grudnia 2004, 08:08
..nic dziwnego ze nie spałes... skoro dopiero teraz zmuszasz sie do zamkniecia oczu... z otwartymi spac sie nie da;)...
Dotyk_Anioła
15 grudnia 2004, 07:47
Jesteś bardzo wraźliwy... Ja też nie mogłam dzisiaj spać... Leżałam w łóżeczku zmuszając się do snu, ale trudno jest zasnąć, kiedy łzy spływają po policzkach... Pozdrawiam

Dodaj komentarz