cze 23 2004

Spadam...


Komentarze: 13

wreszcie się chyba wyspałem. chyba bo nie wiem tego napewno:) txt, który jest poniżej to słowa piosenki, której słucham przez ten czas, kiedy jestem w miare przytomny. to, że podobają mi się tylko niektóre strofy to już inna sprawa. zamieściłbym cały kawałek wraz z muzyką, ale nie mam pojęcia jak to zrobić:) no to ja spadam się nieco zdrzemnąć

Spadam

 

Spadam

Powoli spadam

W korytarze świateł

W pomruki znaczeń

Spadam jakby nie było

Całego świata

Jakby nie było nawet mnie

 

Spadam

Pomiedzy zdania

W niedorzeczności

Bez wahania

Spadam

Chroni mnie wiara

Niech będzie chwała Bogu

A w mojej duszy spokój

 

Spadam

Co się wyprawia

Cały w spadaniu

Cały ze światła

Spadam

Jaka zabawa

Jaki tu spokój

Równowaga

 

Spadam

Nie czuję ciała

I tylko błagam

O łaskę trwania jeszcze

Spadam zostaniesz sama

 

A może to mój chory sen

A może śmierć

A może nie ma mnie

navigator : :
25 czerwca 2004, 00:19
no to ja przekraczam granicę:) w sumie stety, bo nie podobalo mi się bycie najmniejszym. za to bycie jednym z wyższych na wydziale jest wielce przyjemne. że się chwalę? no i pewnie:)
24 czerwca 2004, 22:20
Uff! Zabrakło mi jednego centymetra do granicy ustanowionej przez Eluś - przynajmniej nie będę w jej terminologii "małą" :))
24 czerwca 2004, 18:07
najniższym powiadasz?:) oh Navigatorku chyba z tak źle nie było:P pozdrawiam:*
23 czerwca 2004, 23:15
kompleks to ja miałem przez większość podstawowki i szkoły średniej. ech ciężko było być najniższym w klasie:)
eluś
23 czerwca 2004, 22:22
Mały, to dla mnie każdy, kto ma ponad 175 cm wzrostu ... to tak na wszelki wypadek, żeby sobie nie myślał ... np., że mam kompleks wzrostu ...
23 czerwca 2004, 18:39
mały?! ja Ci dam mały Eluś:)! od dzisiaj się nie garbię i zobaczymy jak to wyjdzie. przesłanie? nie lubię przesłań, w takim stylu, są zbyt wieloznaczne. stosuję wieloznaczność ale tylko we własnych txtach. ale fakycznie coś w tym txcie mnie zastanowiło na tyle, że się z tym nieco identyfikuję. witchery, owszem piszę. głównie liryki, ale zdarzają mi się i formy epickie (jak nie mam tzw. natchnienia) niektórzy nawet twierdzą, że nie jestem tak do końca grafomanem. ale co oni tam wiedzą:) gdzieś na blogu mam linka na poemę. tam można znaleźć kilka z moich pisarskich bohomazów...
23 czerwca 2004, 17:53
piszesz teksty? ... mmm ... ciekawe chciałabym coś zbaczyć ;) ... ja też starałam sie ale mnie to nie wychodzi ... u mnie mozna zobaczyć tylko jeden tekścior.. jest gdzieś w archiwe ... ma tytuł \"Epilog życia\" ;) pozdrawiam
eluś
23 czerwca 2004, 16:26
Co Ty tu Mały wypisujesz? Z textami piosenek jest już kilka blogów, powiedziałbym nawet, że o kilka za dużo ... wolałabym Twoje texty poczytać ... a może to jakieś przesłanie od Ciebie dla ... no właśnie, dla kogo?
23 czerwca 2004, 14:32
BanShee, bo śpiochem jestem potwornym:) a myślałem, że Coma jest nieznanym zespołem i będę mógł polecić coś innym, a tu wszyscy znają. ech co zrobić:) InnaM czyżbyś mieszkała w bloku? jeśli tak to współczuję bo wiem co czujesz. u mnie też ostatnio coś wiercili.
BanShee
23 czerwca 2004, 11:44
wyspałeś się i znowu lecisz spać? :o)
23 czerwca 2004, 10:35
uuuuu aaaaaa Coma... zajebisty kawałek ...nic dodać nic ująć :)
23 czerwca 2004, 10:22
Ja tam się jeszcze nie wyspałam, właśnie sąsiad zaczął wiercić w scianie:D
23 czerwca 2004, 04:32
Też lubię ten kawałek, właśnie słucham - na bezsenne, dołujące noce to on się na pewno nie nadaje, bo jednak zmysłów nie ukoi, ale lubię ten mój mały masochizm ;)

Dodaj komentarz