mar 17 2005

filmy, targi i o mentalności młodzieńczych...


Komentarze: 13

byłem, zobaczyłem, tradycyjnie wyśmiałem(iść ze mną do kina to murowany obciach, bo perfidnie śmieję sie na horrorach:)) i podobało mi się. słowem Constantine polecam. łatwe, szybkie i przyjemne. ehh korci strzelić recenzję dla wprawy, ale wtedy za dużo o fabule bym powiedział, wiec sobie odpuszczę:)

na moim ukochanym univerku zagościły targi(dni otwarte znaczy się). szwęda się teraz po całym wydziale masa niedorostków z rozbieganym wzrokiem i nadzieją na przyszłe studiowania. zbierają tony reklam, ogłoszeń i prospektów, jakby to miało w czymś pomóc. polecam złapać jakiegoś studenta za rękaw i wypytać co i jak, to wiecej sie dowiecie. tylko błagam mnie nie pytajcie, bo ja jestem jeden z tych co mają własne światy i jakby to rzec. heh jestem nie do końca kompetentny:)

zapraszam na dni otwarte Universytetu Gdańskiego. czas - jeszcze 2 dni. miejsce - między wydziałem filologiczno-historycznym, a matematyczno-fizycznym. szukajcie dużego białego namiotu. tak, to tam:) będzie wiele atrakcji(ja będę, jak będę i to musi wam wystarczyć:)) poza tym będzie tradycyjnie tłok, ścisk i baloniki z logiem univerka:) z innymi logami chyba też, bo to zdaje się targi ogólnopolskie.

a teraz wiadomosć do pana rektora. za promocję własnej uczelni na ramach międzywojewódzkich blogów o zasięgu ogólnopolskim domagam się premii, listu pochwalnego i kubeczka.

swoją drogą zauważyłem jakąś zmianę mentalności wśród studentów. każdy kolejny rok robi się coraz bardziej ambitny. kiedyś możnabyło z nimi pogadać, pośmiać się, napić sie browarka, a teraz jedyne rozmowy to: "czy masz notatki na egzamin który będzie na 3 roku?" jasne, że mam. ale na 3 roku to ja jestem a nie ty smarkaczu! tobie jeszcze 2 lata zostały!! nie zrozumiał:

muszę wreszcie zrobić porządek na tym blogu i powprowadzać zmiany. jestem ciekaw czy metodą kopiuj - wytnij - wklej jestem w stanie przerobić sobie samodzielnie szablon. sie zobaczy, jak sie znajdzie czas:) heh a tak przy okazji recenzji, to mam z nimi ostatnio jakieś kłopoty straszliwe. ostatnio padło na wysyłanie nie tych co trzeba, do nie tych co trzeba. szefostwo nieco sie zdziwiło i napisało list delikatnie opieprzający. no co? nie moja wina, że te pliki tak podobnie sie nazywają:)

navigator : :
mtz
20 marca 2005, 12:17
haha.teraz z tego co wiem to jakies targi pracy ta sa u was albo byly.mialam sie wybrac,ale bylam w robocie.a ty badz bardziej wyrozumialy.i blagam...nie pisz nic o napiciu sie browarka:/
J.
19 marca 2005, 11:36
Hahaha list pochwalny;) jaaasne, chcialbys co? A pamietasz jak Ty chodziles na dni otwarte??:p Burak jeden, tak smiac sie z innych:P
19 marca 2005, 00:07
kubeczek? niedawno wygralam taki SUPER-EKSTRA-NIEPOWTARZALNY-KUBEK z Winiary! co niektorzy się wsciekają ze jest rasistowski [tylko dla praworecznych :D] ale jak dla mnie byl IDEALNY, tyle ze wczoraj (jak to Alka opisala) zsunął się z szafki... chlip
18 marca 2005, 12:07
metodą kopij-wklej wszystko się da!! czekam na wyniki
under cover of night
18 marca 2005, 01:27
heh to i tak dobrze ze Ci co przychodza w ramach dni otwartych , niepytaja o notatki :)
madelle
17 marca 2005, 19:56
zaraz lece do Gdańska...(szczególnie że dla mnei to drugi koniec Polski):P Co do Constantine...moim zdaniem fabuła nie musi być dobra i intelygentna, ważne że jest Keanu...
17 marca 2005, 17:11
1. W sumie dobrze, że o fabule nie pisałeś, bo by mnie to do oglądania filmu zniechęciło - wolę zaskoczenie:D
2. Ej no weeeź... ja jutro jadę na dni otwarte mojego wypatrzonego juniwersiteta, mam nadzieję, że żaden student się nie wścieknie, że biegam, latam i się rozglądam jak debil :D
3. Nie to, żeby coś, ale... masz notatki na egzamin, który będzie na 3 roku?
4. Nie martw się - nie idę na Twoją uczelnię, hahaha.
flaw-my-face
17 marca 2005, 17:06
Gdańsk- to zbyt daleko od mojego świata, bym mogła na dzi otwarte się tam wybierać
W kinie ostatnio byłam, hmmm....- na \"Kubusiu Puchatku i hefalumpach\"- czasem powrót do dzieciństwa jest dostkonałym lekarstwem!
hmm- studenci? nie wiem- ja jeszcze żyję wśród licealistów- i muszę przyznać_ dobrze się z tym czuję. pozdrawiam.
nararara
17 marca 2005, 16:18
Oj to ja bym się z Tobą do kina chętnie wybrała bo ze mną obciach też zawsze murowany:)
17 marca 2005, 15:22
no niewiem patrzylam i nie znalazlam tego cholernego namiotu , albo moze sie zgubilam;)
kindziorek
17 marca 2005, 14:11
:) podzieliłbyś się notatkami sknerusie ;P no i co że to pierwszy rok :D
17 marca 2005, 13:50
u mnie podobne targi mają byc w kwietniu ale ja na żadne stanie i machanie chorągiewkami z logiem uczelni się nie łapie, a jak ktoś do mnie podojdzie to od razu mu odradzę studiowanie tu..blee..ja jestem na 1 roku a niektórzy ode mnie z grupy myślą już o lincencjacie ...niech lepiej pomyślą o zaliczeniu tego roku...paranoja!!!
LS
17 marca 2005, 13:43
Dni otwarte?! I Ty skubany nic mi nie mówiłeś?! A idź.. Zbierz jakieś uloteczki ( i balonik koniecznie) dla mnie :]
Swoją droga.. Nie powiedzie Ci się z blogiem.. Nie masz szans.. Pamiętam jak Ci.. A co będe opowiadać :] Moge pomóc świrusku :P Za balonik!! :P

Dodaj komentarz