wyznanie winy i cuda Bożonarodzeniowe.......
Komentarze: 16
podobno obżarstwo to grzech. to trudno. zgrzeszyłem i grzeszyć jeszcze zamierzam wiele. bo lubię i mogę. o! przy wzroście od 182 do 184(jakieś te miarki są zwichrowane) ważę ponad 70 kilo i nie musze sie martwić o zbędne kalorie:) o teraz np. jem se galaretkę z bitą śmietaną i zagryzam pomarańczą:) za chwile pewnie skoczę do kuchni po szczupaka w galarecie(mnian) z cytrynką(błogostan w oczach). może pierogi sobie podgrzeję... mmm(tu ślina zalała mu palce)
gdyby ktoś miał wątpliwości to na pasterce mnie właśnie nie ma:) chociaż ryczę jako to bydlątko co to miało oddechem ogrzewać małego Chrystusa. stało się. przemówiłem.
Dodaj komentarz