Raport mniejszości, czyli ze szkół sprawozdanie...
Komentarze: 14
Zakończyłem cześć praktyczną praktyk(tak wiem, jak to brzmi). Pomimo tytanicznej pracy jaką musiałem wykonać przed każdą lekcją, dawało mi to jakąś radość. Chociaż przyznaję, że gdybym miał pod ręką broń, to klasy zmniejszyłyby się o kilku uczniów. Moim opiekunem została kobieta o kilka lat starsza ode mnie. Miła, sympatyczna i dość atrakcyjna. Po dwóch obserwowanych przeze mnie godzinach przystapiłem do właściwej akcji, czyli popisów przy tablicy w wykonaniu własnym. Trema? Jak to u aktora. Musi być. Przeszła chyba po drugim wypowiedzianym zdaniu. Wrócił ironiczny uśmieszek i ciut złośliwe poczucie humoru. Dla większości klasy na szczęście niezrozumiałe. Ale za to w pokoju nauczycielskim postawiono mi czarną mocną kawę bez cukru ze zdaniem "Czarna dla czarnego charakteru". Wizytacja w wykonaniu Pani Dyrektor pozostawiła miłe wspomnienia. Podobno ze swobody prowadzenia przypominam Bachórza. Kim jest imć Bachórz? Zapraszam na UG w celach poglądowych.
Problemy oczywiście były. Klasy nie są idealne, a dzieci są tylko dziećmi. Jednak jeden skubaniec z chorobliwą nadpobudliwością rozpieprzy nawet najlepiej przygotowaną lekcję. I tak mi jeden bąbel: wstawał i siadał (przez 45 minut), co jakiś czas wybuchał śmiechem, wyrażał głośno opinię, że mnie lubi, nagle padał twarza na ławkę, próbował wymyślać na rodziny kolegów(ale mu za to potem dali wpier***). Karać nie ma jak. Na oceny położył laskę, a rodzina jest chyba głupsza od niego. Matka twierdzi, ze jej dziecko jest wychowywane w domu w "atmosferze wzajemnego poszanowania i miłości", a złem przesiąka w szkole. No możliwe, ale inne dzieci jakoś nie biegną za koleżanką, nie dają jej "jebut" pięścią przez głowę i nie zwymyslają od kurew. W takiej sytuacji to najchętniej zrobiłbym temu dziecku takie "jebut", żeby się nie pozbierało. Ale nie mogę. A szkoda. Bezstresowemu wychowaniu dzieci mówię twarde i zdecydowane NIE!
Co robię teraz? Pisze scenariusze. Konspekty z lekcji z wnioskami czy udało mi się zrealizować program, czy zrealizowałem to co chciałem. Jeżeli nie to dlaczego. Czy klasa była aktywna. itd itp... Nudy straszne, a w dodatku uważam to za całkowicie niepotrzebne. Ale co zrobić? Uniwerek wymaga, student musi, jak chce zaliczenie.
Z nowości to zmieniłem szablon. Zmiana spowodowana tym, że strona z poprzednim została zastąpiona przez agencję reklamodawczą czy coś w tym stylu. Umie ktoś zrobić samodzielnie szablon i ma od groma wolnego czasu?
Praktyki przeżyłeś i chwała! Ale scenariusze wykończą do reszty biednego studenta :
Szablon? Szczerze? Okropny :) Plus taki, że przejrzysty :D
znam takiego jednego \"dupka\" za przeproszeniem.. wredne to takie, ze na sam widok owego jegomoscia mysle o wlasciwosciach dynamitu..:)
oh, oh.. \"biedne dzieci\"..:> biedny \"czarny charakter\".. tacy jak my maja zawsze klopoty z dziecmi..:> (o dziecach niewspomne:P)
oh!! J. wspolczujesz mi?:P dziekuje nie trzeba.. jak juz napisalas \"chyba cos innego z Ciebie wyrosko\" Kochanie:*.. z toba nie mam problemow..:)
ok, ok.. wiem smece.. juz koncze..
zdrowko, trzymaj sie:)
(a swoja drogo ostatnio na targu widzialem piekna jednoreczna wiatrowke typu barreta.. swietna sprawa, w sam raz na \"male duze problemy\":>)
(Ale z drugiej strony współczuję komuś kto musi przebywać z dziećmi bezstresowo wychowywanymi:P swoją drogą ja też byłam po części wychowywana bezstresowo ale chyba coś innego ze mnie wyrosło........)
powodzenia:)
Dodaj komentarz