nowości
Komentarze: 16
nowy miesiąc, nowe wakacje, nowe obowiązki, nowe przyjemności. od jakiegoś czasu siedzę zakopany we własnych pokojowych papierach i działkowych zielskach. rodzina szczęśliwa, bo wreszcie znaleźli sobie darmowego robola, a ja szcześliwy, bo wreszcie nie muszę czytać, tego co muszę, a noce mogę poświęcić na to, co lubię.
aha muszę przerobić nieco chyba zawartość bloga na wakacyjnopodobną. popracuję nad tym w wolnym czasie. a teraz wracam do "Rozmów z planetami", popijania Żywca i tym podobnych spraw.
Dodaj komentarz