lis 12 2004

grafomanii wersów kilka z wyjaśnieniem...


Komentarze: 11

Róża

 

W spalonym ogrodzie

Spalone są kwiaty

Spalona jest trawa

I drzewa spalone

 

W takim ogrodzie rośnie najpiękniejsza róża

O liściach z popiołu i kielichach z żaru.

Różna swą czerwienią... zachwyca szaroście.

 

Spalony ogród – tak, to jest coś.

 

 

z zamieszczeniem tej mojej grafomanii wiąże się pewne zadanie. przeczytajcie ją prosze na głos i zastanówcie się nad brzmieniem wyrazów, ktore się powtarzają. na zasadzie swoistej zabawy znacznieniem i brzmieniem wyrazów ukryłem tam imię swojej dziewczyny. jej prawdziwe imię, bo w necie przybrała inne. mam nadzieje, że nie będzie miała mi tego wszystkiego za złe. a dla tych, co mają gorszy słuch muzyczny ściągę niniejszą zamieszczam, że chodzi o Alicję. a po co to wszystko? ano po to, żeby ten kto ma nie miał wątpliwości, dla kogo to powstało i w kim jestem zakochany.

 

a byłbym zapomniał o możliwych wersjach interpretacyjnych. czytajta i interpretujta to jak chceta. ja moją wersją się nie podzielę. bylebyście sie tylko nadinterpretacji wystrzegli. a swoją drogą, to czy ja gdzieś słyszę szyderczy śmiech teoretyków literatury?

navigator : :
20 listopada 2004, 16:01
Navi to Navi, jak coś powie to już powie, jak coś napisze to już napisze....odpowiedni(czytaj ironiczny) stosunek do wielu rzeczy i tak ma być, tak trzymać... Buziaczki
17 listopada 2004, 11:22
Pomyslowy facet z Ciebie:)
Milena_w troche lepszej formie
16 listopada 2004, 23:12
a szyderczy śmiech historyków literatury? Historyków którzy rechoczą nie tyle z samego wiersza a raczej... hihihihi oj wiesz przecież mój Navi :).
16 listopada 2004, 20:01
A ja cie tylko pozdrowie moj dobry duchu... brakuje mi ciebie nocami... ale ciesze sie ze jestes zakochany....:) Byle tak dalej :)
eluś
15 listopada 2004, 16:26
Troszeczkę zabolało mnie serce, jak zobaczyłam tą notkę, ale i tak napiszę swoją interpretację. no więc tak: \"Dwoje zakochanych rozstaje się. Chłopak wyraża swój żal za utratą ukochanej i ogrodu rozkoszy, jakiego się z nią spodziewał, dlatego jest on dla niego spalony. Ogród spalony, jednak jego ukochana rośnie pośród tego ogrodu, jest wprawdzie \"O liściach z popiołu i kielichach z żaru\", ale to dlatego, że dla niego jest spalona. Wprawdzie żyje, ale już dla kogoś innego, o czym świadczy fakt, że zachwyca szaroście, czyli innych facetów, nie godnych jej w takim stopniu, jak autor wiersza. Odczuwam tu wyraźnie, że szaroście, to inni faceci, autor do nich się nie zalicza, on jest niezwykły tak, jak jego ukochana.\"
13 listopada 2004, 22:32
Ala... no tak, z moim słuchem widać nienajgorzej :)
under cover of night
12 listopada 2004, 23:38
hehe albo powiem ...chodzi o kompleks wojny w wietnamie:)))
12 listopada 2004, 23:22
Nie rozumiem, z czego niby się śmiać:) Od interpretacji się powstrzymam. A raczej jej wygłaszania:)
Milena_
12 listopada 2004, 23:20
.....
under cover of night
12 listopada 2004, 22:16
a co to jest naidterpretacja bo teraz sie zastanawiam czy to co odczytałam nią jest czy nie :P a czego się doczytałam niepowiem :DDD
12 listopada 2004, 10:10
z tego co tu powiedziałeś to mi się kojarzy z żarem miłości, który spalił wszystko, tylko nie tą jedyną...

Dodaj komentarz